biedruń Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> nat:
>
> > o -- ciekaw jestem tego rownania, ktorego
> > rozwiazaniem nie jest posel, albo
> > tych warunkow brzegowych, ktore sprawiaja, ze
> nie
> > odpalasz na tym problemie :)
>
> 1. sposób przeliczania głosów na mandaty:
> wyłącznie FPTP, we wszystkich okręgach
> niezależnie od wielkości
oj, takimi skrotowcami z ranca... jeszcze sie smola nie
przyjela.
ale ogolnie rozumiem, ze chodzi o zmiany "dorazne" w prawie
wyborczym.
> 2. odejście od zasady jeden człowiek - jeden
> głos. Siła głosu proporcjonalna (np.
> log-normalnie) do wkładu podatkowego do budżetu
podatkowego... czyli np. odbierasz wage w glosach nauczycielom
albo naukowcom bez duzych grantow. a zreszta slusznie -- ci i tak
nie poszliby -- wszak to ponizej godnosci.
swoja droga, ciekawe, kto mialby wtedy glos. tzn. z uwzglednieniem
dzisiejszej dystrybucji dobr.
w sumie brzmi rozsadnie, po przemysleniu tego magicznego trojkata:
podatki -- glosowanie -- prawo do narzekania na panstwo.
> 3. egzamin wyborczy (zdawany nie rzadziej niż co
> dwie kadencje) warunkiem wpisania na listę
> wyborców
ale z czego to egzamin? z arytmetyki? 4 podstawowe dzialania
z uwzglednieniem 2 pierwszych? to masz podobny problem jak
z "obowiazkowa matura z matematyki".
plus jeden delikatniejszy -- kto zasiada w komisji...? czy chcesz
"testow" sprawdzanych przez komputer? a wtedy: kto dostaje
kontrakt na oprogramowanie? czy udostepni kod?... hehehe...
> 4. osoby wpisane na listę wyborców mają
> obowiązek głosowania pod karą dotkliwej
> grzywny, proporcjonalnej do dochodów
e, a po co to? zamordyzm zupelnie niepotrzebny.
moze ktos akurat w skalach siedzi? -- choc w te
niedziele to nie, mam 100m na gloslowanie i sie
przejde. nie tylko w kiblu drze sie papier.
ale w ogole fajne podejscie -- podobnie jak Lema rzeczy o egzaminach
na prawo do posiadania i wychowywania dziecka. moznaby tez zbierac
z tego kase do skarbu panstwa, jak na lemowskiej infanterii -- loterii,
gdzie mozna bylo wygrac takie prawo.