Qbab Napisał(a):
----------------------------------------------------
> mloskot Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> > astrodog Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> > > mloskot Napisał:
> > > >
> > > > A domniemanie niewinności to pies, czy totalnie
> > > > się już skurwiło?
> > >
> > > Milosz zapytal o okolicznosci przejscia
> > > najtrudniejszych drog z wykazu Sławka.
> >
> > Moim zdaniem powinien przynajmniej poinformować
> > Sławka o zamiarze zadania takiego pytania
> > i dać mu szansę wyjść z twarzą na własną
> > rękę (skorygować stronę, napisać na blogu,
> > etc.).
> > Gdyby Sławek olał apel, wtedy publikować
> > wątpliwości publicznie.
>
>
> Poczekaj bo nie łapie, koleś mówi że coś
> zrobił z Tobą i robi to publicznie, ktoś inny
> zadaje pytanie czy to prawda a Ty czekasz aż on
> to poprawi ?
W tej sekwencji zdarzeń istotne jest skąd się o tym dowiaduję.
Nadal dla mnie nie jest jasne co "robi to publicznie" ma oznaczać.
Przecież mogłem nie mieć pojęcia o fakcie podania przejść (z moim nazwiskiem) w wykazie do PZA.
Gdyby ktoś na forum, lub PZA bezpośrednio zapytało czy robiłem z X drogę Z, wtedy bym odpowiedział tak jak było na prawdę, oczywiste.
Ale w tym konkretnym przypadku, co wcześniej starałem się wyjaśnić, napisałbym krótko, że to i to nie jest prawdą, nie robiłem, nie byłem, albo robiłem ale inaczej niż opisane.
Nie dodałbym plotkarskiego "dostałem bluzgi na priv", bo to bez podania konkretów jest jak dorzucanie suchego krowiego gówna do ognia (moim niekoniecznie sensownym zdaniem)
> Przecież on wykorzystał Twój
> autorytet do zamaskowania swojego mitomaństwa.
Dlatego, zakładając moją wersję daję mu szansę na odszczekanie i przeproszenie (mnie również).
Mateusz Łoskot
"Partycypacja w całym tym procesie jest formą tortury"
--Szalony