Chmura Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szalony Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Meritum tej sprawy nie jest żaden Stefan-tylko
> co
> > zrobić z fantem chujowo obitych
> dróg-zwłaszcza
> > tych w łatwiejszych stopniach.Rozwiązanie
> jest
> > "arcyboleśnie proste"-trzeba dobić ringi tam
> > gdzie należy-nie przejmując się
> występowaniem
> > tych "stefanowych".W skali Winnicy-to nie
> więcej
> > niż kilka sztuk, na innych popularnych
> > skałach-do których "rękę przyłożył
> > Stefan"(niekoniecznie on
> > fizycznie)-najprawdopodobniej jest to ta sama
> > skala problemu.Myślę ze 1000-u ludziom
> > wspinających się w Dolinkach łatwiej będzie
> > znależć co do tego consensus-niż komukolwiek
> w
> > rozmowie ze Stefanem-jego apologetami.Nie wiem
> czy
> > jest sens podobnej inwestycji we wszystkie
> > "Stefanowe ogródki"(takie jak
> > Półrzeczki-wyznacznikiem powinna być
> > popularność rejonu i "zapotrzebowanie
> > społeczne".
>
> Szalony, jak ocenilbys "zapotrzebowanie spoleczne"
> na Filarze Abazego? Bo ja na bardzo duze. A obicie
> tam jest takie, ze z jesli idziesz w czystym RP i
> nie masz w ciul zapasu to przed 2 wpinka masz
> glebe na drogach: Montokwas, Skalne Sztafety,
> Abazy, Akslop. To co? Dobijamy tam cos, zeby bylo
> zgodnie z ISO???
To nie jest przykład "stefanizmu".... Po prostu urwała się tam wpinkowa klama-i przelot jak najbardziej powinien zostać przebity(dobity).