$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Problem tkwi zupełnie gdzie indziej. Od samego
> początku jest mylony skutek z przyczyną.
Swieta prawda, Wojteczku
Istotnie praprzyczyny sa inne.
Calkowite niedostosowanie starych swietych regulaminow do obecnej sytuacji. Szczegolnie prawnej. Mamy teraz wylacznie uprawnienia panstwowe i probe podtrzymywania mitu, ze istnieja jakies inne.
Honorowe tytuly pezetowskie, ktore w zalozeniu tycza najlepszych instruktorow, przewyzszajacych wielce szara panstwowa masowke (ze spora domieszka mocno zielonych dyletantow), maja sens wylacznie wtedy, gdy nasi wspaniali wlasni zwiazkowi instruktorzy istotnie beda wspaniali.
Niestety spadek po dzialalnosci swietej inkwizycji, w POstaci bezsensownych Regulaminow i jeszcze glupszych Kodeksow, oraz spory procent nasycenia grupy utytulowanych instruktorow faworytami betlejemskimi, niszcza probe postawienia spraw (wiszacych na hakach do gory nogami) w pozycji normalnej.
Wojteczek
usiluje zataic, iz czolowy halabardzista betlejemski, ktory podobnie jak reszta, z owej grupy w przeszlosci sporo wzajemnie sobie podczyszczali, przeskoczyl do najwiekszego hurtownika.
Przypadkiem, przypadkowym, tego hurtownika, ktory po uszy tkwi w sporze z Zarzadem i Komisja Szkolenia. Spor dotyczy podobnych spraw jakie wczesniej swieta inkwizycja wzajemnie sobie czyscila.
Spor z hurtownikiem ma jedna zalete. Pokazal, iz swiete regulaminy i durne Kodeksy sa takze pod wzgledem prawnym malo warte.
W obecnej sytuacji jest tylko jedno dobre wyjscie. Calkowite zerwanie z bolszewicka przeszloscia. Z ludzmi i przepisami.
Jesli tytul instruktora PZA ma cos znaczyc, to powinien tyczyc najlepszych, a nie najlepszych w haczeniu, podstawianiu nogi i machaniu bzdurnymi paragrafami.
Znacznie gorsza, ale takze przynoszaca poprawe jest opcja powolnych malych krokow. Tu potrzebny jest (szczegolnie przyszlym kursantom) obowiazek udostepnianie wykazow przejsc instruktorow PZA. Kolega Bodzio zbieral takowe, lecz je starannie ukrywal. To jeden z lepszych sposobow na pokazanie, ktory instruktor pezetowski istotnie przewyzsza panstwowa masowke, a ktory w uczciwych warunkach nie mial szans na zdobycie panstwowych uprawnien.