Wszystko prawda, tyle, że istotą ćwiczeń na siłowni jest tendencja do izolacji poszczególnych mięśni i działanie obciążenia w jednym kierunku. W "naturze" mięśnie z reguły współdziałają, a kierunki działania sił i same siły są zmienne.
Moim zdaniem bardzo fajne rezultaty można uzyskać domowymi metodami, wykorzystując ciężar własnego ciała i sumy, piłki, niewielkie hantle.
Poza wspomnianymi powyżej partiami mięśni, bardzo ważne z punktu widzenia wspinania są też prostowniki palców i nadgarstka (zapobieganie urazom palców i łokciowi tenisisty), mięśnia naramiennego i stożka rotatorów (zapobieganie urazom barków). Nie można też nie wspomnieć o rozciąganiu.