Takie zasady to ja moglem sobie napisać na kolanie 5 minut po tym jak je wymyślałem cisnąc klocka na kibelku.
"-punkty asekuracyjne i materiały użyte do ich montażu muszą spełniać wymagane przepisami normy potwierdzone przez producenta lub dystrybutora odpowiednimi dokumentami,
-instalowanie jako punktów asekuracyjnych wyłącznie kotew wklejanych (z wyjątkiem dróg górskich w Tatrach)"
1szy punkt wypadało by uściślić jakimi normami? ISO9001? Ale co co chodzi? Ale rozumiem, że takie normy się pokażą wiec myślę kwestia czasu.
2gi nawet wypada pochwalić. Krótko i na temat.
"długość części kotwiącej wklejanych punktów asekuracyjnych musi odpowiadać jakości i rodzajowi skały, w której montowana jest asekuracja, "
Jak już mamy jakieś normy co do długości to trzeba by je przedstawić, ewentualnie dać linka do takich norm.
"-na drogach sportowych asekuracja z punktów przelotowych oraz wklejanego stanowiska zjazdowego musi składać się z dwóch punktów asekuracyjnych połączonych łańcuchem, "
Nie czaje. Tz że każdy punkt przelotowy ma składać się z 2ch punktów asekuracyjnych połączonych łańcuchem... No to naprawdę pancernie będzie to obite:)
"-na drogach DDS (z własną asekuracją) instalacja dwóch punktów przelotowych służących do wykonania stanowiska zjazdowego lub zjazdu po ukończeniu drogi,"
Może by tak ujednolicić zapis co do innych punktów? I tu rozumiem nie będzie łańcucha?
"-na drogach startujących w terenie eksponowanym instalacja dwóch punktów przelotowych służących założeniu startowego stanowiska asekuracyjnego. "
Wszystko OK.
Reasumując jak dla mnie napisane trochę na kolanie i pod to by Stefan mógł nadal obijać...
Nie macie innych ekiperów? Stefan wam płaci za to? Czy jak? Może to daleki kuzyn? Czemu chcecie ubierać w uprawnienia człowieka, który jest krytykowany przez część środowiska wspinaczkowego(i nie bez podstawnie) za to, że stwarza swoim obiciem mało komfortowe i czasem niebezpieczne wspinanie, jest osobą konfliktową, nie zdolną do kompromisów, a swoimi działaniami potrafi zniechęcić dużą część środowiska do nie odwiedzania rejonów i dróg, które on obija?