simba Napisał(a):
> > chyba, że jesteś 4m nad
> > poprzednim ringiem
> To chyba nie "chyba że", tylko "zwłaszcza" -
> wpinka na wysokości biodra zaoszczędza Ci w tym
> wypadku ponad 1m (jeśli chodzi o miejsce
> lądowania) ewentualnego lotu w porównaniu z
> wpinką robioną do ringa znajdującego się 50cm
> nad głową.
Przemyśl to jeszcze. Skała przechodzi od pionu w coraz większy połóg - czy mając w perspektywie lot o zadanej (stałej) długości lepiej jest zacząć go niżej i niżej skończyć, czy wyżej, bardziej ryzykując poobijaniem się?
> Zawsze myślałem, że właśnie na tym polega OS
> - że się nie wie, gdzie są dobre chwyty i z
> jakiego ustawienia będzie się robiło wpinki.
Cieszę się, że wiesz na czym polega OS - ale tu o coś innego chodzi. Można obić drogę pod OS, a można typowo pod RP. Nie zdarzyło Ci się iść na coś OS i mieć nieprzyjemne wrażenie, że oto stoisz w miejscu, z którego świetnie by się robiło wpinkę, ta wpinka jest kurewsko potrzebna, ale ekiper umieścił ją 15 cm wyżej? Bo jest tam gdzieś za metr jakaś ukryta klameczka - o której nie wiesz na OS i możesz tylko zgadywać?
> Nie wiem o co Ci chodzi, czy ja gdzieś napisałem
> że jakiś sposób obicia jest zły albo dobry?
> Pytałem o wpinkę na wysokości bioder. To, że
> "przepinanie wędki nad głowę" jest dla Ciebie
> jedyną akceptowalną formą wpinki, to Twój
> kłopot.
Nie wiem, skąd wziąłeś tę tezę. Niemniej, skoro już o tym mowa, wielu wspinaczy robi wpinki z nieprawdopodobnych pozycji, gdy tylko da się sięgnąć. Czasami jest to błędem, a czasami nie. Czasami jest to śmieszne, a czasami normalne.
> ja sposób obicia oceniam przed wejściem w drogę
> - jak nie jest dla mnie z jakiegoś powodu
> akceptowalny, to się nie wstawiam.
Znakomita strategia, bez dwóch zdań. Gorzej, że czasem g... widać - poza tym, że droga jest długa, i że jakieś ringi na niej są. Z dołu nie wiesz, czy dłuższe runouty to łatwy teren (normalka), czy - dla odmiany - najtrudniejsza część drogi. Przyjedź kiedyś na Cmentarzysko i spróbuj ocenić z dołu, gdzie tam są trudniejsze miejsca. Wg mnie się nie da - taki rodzaj skały.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.