jurasmus Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Byłem tydzień temu na pod witkowymi skałami i
> widziałem ten samochód, koledzy podejrzewali
> jakichś speleo... Pikuś
>
> Była też jakaś rodzina z dziećmi, patrzę
> gościu z żoną i trójką chłopaków.
> Pomyślałem jakie ma szczęście mając żonę z
> która się wspina i tyle dzieci. Tyle że
> dzieciaki nie mają szczęścia. Tatuś na siłę
> próbował zrobić z nich łojantów. Darło się
> to jak opętane z przerażeniem wielkim. Mi to
> osobiście za bardzo nie przeszkadzało ale
> dzieciaka szkoda.
>
> Teraz jakby ten obrazek zobaczył jakiś
> właściciel działki? Samochód piknik na
> łączce pod samochodem i ryk młodego adepta...
> Chyba też ktoś popalał tabakę
>
> Ludzi nic nie nauczy, żaden regulamin.
no bardzo trafne podejrzenie to na pewno speleo. dzieciaki, hałas, samochody i tabaka to ich znaki szczególne w tym robienie z dzieci łojantów na siłę, rzecz jasna, ale to każdy głupi wie akurat. strzelam, ale zapewne też poczułeś dym papierosowy dobywajacy sie z czeluści jaskiń.
nie mylę się, prawda ?
dzieci paliły jointy czy też pety jak rodzice? .. bo jak jointy to trudno się nie zaciągać w sumie, nie powinieneś zatem sie specjalnie przywalać.