> Po pierwsze, czy jest jakaś skala stylów
> zdobywania himalajskich szczytów?
A jak myślisz? Jedni wchodzą z tlenem, inni bez,
jedni podchodzą od podstawy góry, inni są podwożeni
helikopterem - korony też mogą być ze złota lub
z wysoko przetworzonych polimerów.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.