> A i b stoją w sprzeczności.
Mylisz się. Wartość całki zależy nie tylko od funkcji podcałkowej, ale również od granic całkowania. A te są różne, bo powyżej zerwania liny nie całkujemy.
> Popraw jeśli źle zrozumiałem.
Ano źle, ale nie wiem co tu poprawiać:-)
Stara lina (ale jeszcze nie całkiem próchno) traci zarówno własności dynamiczne jak i zdolność akumulowania energii - siła graniczna może się zwiększyć, a mimo to (lub raczej, niezależnie od tego) zerwie się ona po zaabsorbowaniu mniejszej energii (przeważnie też przy mniejszej sile zrywającej, ale to jeszcze inna kwestia).
> Wedle Prawa Hooka
> przy tym samym dx działą ta sama siła
Powinieneś napisać "przy tym samym x" - może tu się nie dogadaliśmy. dx oznacza całkowanie po x (forma różniczkowa F(x)dx)
Poza tym, prawo Hooka w przypadku liny obowiązuje z grubsza tylko przy małych siłach, dalekich od maksymalnej siły granicznej. Blisko siły granicznej jest obszar, w którym dalsze rozciąganie liny prawie nie zwiększa naprężenia. Dopiero jak za bardzo rozciągniesz (np bardziej niż o 40%) to przekroczysz podawaną przez producenta maksymalną siłę graniczną i przy dalszym rozciąganiu w końcu tę linę rozerwiesz. Dla wspinacza nie ma znaczenia, czy do rozerwania będzie konieczne 10 kN czy 50 kN. Istotnym parametrem jest za to wydłużenie liny przy pierwszym locie z WO 1, które nie powinno być ani za krótkie, ani za długie - przeważnie koło 30%.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.