Buła Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >jakie masz w tej materii doświadcznie?
>
> Chesz się dowiedzieć jak trudne drogi prowadzę
> żeby ustalić czy mam prawo zabierać głos ?
> >a Ty tu z jakimiś teoriami marketingowymi
> wyjeżdżasz.
>
> z niczym nie wjeżdżam ale z faktu że
> zobaczyłeś na filmach czy w folderze ze ktoś
> czegoś uzywa takiego czy innego przyrządu robisz
> argument na rzecz jego funkcjonalności jest
> naiwne i szkodliwe
Doświadczenie marketingowe w tym konkretnym temacie, że zabierasz głos w tym konkretnie temacie.
"A w firmach Sponsorkich pracuja specjaliści od marketingu i mówią mniej więcej tak - patentuj swoje projekty w perlach borealach czy kaloszach mamy ale jak już ją zrobisz to na filmie za produkcję którego my zapłaciliśmy , który pokazuje twój wyjazd za który my zapłaćiliśmy ubierz łaskawie nasz najnowszy model onuca bo JEST TO FORMA REKLAMY ZA KTÓRĄ CI PŁACIMY"
Ale to już totalnie off, więc nie kontynuujmy.
Mnie pasuje i gri i jakikolwiek kubek - w zależności tylko gdzie się wybieram lub jak będę się wspinał wybór pada na jeden lub drugi przyrząd. Ewentualne powodzenie danego projektu wspinaczkowego (tak skalnego, jak górskiego) może zależeć od tego wyboru (oczywiście w uproszczeniu - nie czepiaj się więc mówiąc, że od tego czy ktoś weźmie piu czy reverso będzie zależeć powodzenie wspinaczki; mówię o doborze sprzętu jako całości; warto przy okazji zwrócić uwagę na fakt, że nieśmiertelny ATC, którego wspominasz, ma odpowiednik u każdego liczącego się producenta szpeju - właśnie po to, żeby nie było powodów do potencjalnych zmian w ekwipunku), więc żaden spec od marketingu się tu wtrącać nie będzie. Ale to już też totalnie off...
W mojej ocenie to jakie, kto drogi pokonuje jest jego prywatną sprawą, do pogadania co najwyzej przy buteleczce browarka w jakimś pięknym zakątku - słonecznym, dodam ;)
I nie zakładaj, że widziałem to "na filmach czy w folderze" :)
pozdrawiam
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
SJ Lec