biedruń Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> potoku. Możesz też używać nosidła, ale tam
> się poza dzieckiem prawie nic nie mieści, więc
> ja zdecydowanie preferowałem wózek.
> Więc dobrze Ci radzę nie zaprzepaść tych
> pierwszych lat - potem jest już tylko gorzej!
Potwierdzam: na początku jest błogo - dziecko głownie je i śpi:
[
lh5.ggpht.com]
My mieliśmy wózek tzw. "parasolkę" - bo tylko to można było przewieźć samolotem.
A do wnoszenia, tam gdzie się nie dało wjechać wózkiem - nosidełko.
Na szczęście mieliśmy kilkuosobową "grupę wsparcia" która pomagała nam nosić
wszystkie bambetle.
Aczkolwiek na Słowenii widzieliśmy też taki obrazek:
[
lh5.ggpht.com]
Tata łoił jakieś 7ki, mama jakieś 6b - a to które asekurowało miało dodatkowy balast ;-)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-02-06 23:18 przez Qu3a.