Super przygoda!
Boro i Maciek prowadzili w czasie przejścia w ciągu (po obiciu drogi)
W obijaniu uczestniczyli jednakże wszyscy członkowie ekspedycji. Czy dobrze rozumiem, że nasi poruszali się tylko klasycznie a kolega z Wenezueli hakowo?
Dlaczego przejście w ciągu trwało tak długo? Wspinanie od wczesnego ranka, kibel na szóstym wyciągu (niezaplanowany?) i wyjście na szczyt następnego dnia.
Przecież droga ma tylko 300 m?
Pytam broń Boże nie złośliwie, interesują mnie po prostu warunki na ścianie.
Czy to normalne tempo wspinaczki na tamtych ścianach?
pozdro
[
wspinacz.wordpress.com]