a według mnie właśnie należy takie rzeczy komentować, a nie wychodzić z założenia że przejscie to przejscie. no bo Panowie, jasne - najwazniejsze jest bezpieczenstwo wspinacza, gdy mamy do czynienia ze wspinaniem sportowym. gdyby tam rzeczywiscie leżała na dole sterta gruzu, albo byłby niebezpieczny upadek ze wzgledu na strome podejscie, czy jakikolwiek inny czynnik (kiepko obita droga, brak mozliwosci zrobienia wpinek z bezpiecznego miejsca), byloby to w pelni uzasadnione. ale czym tu uzasadniac 2 pierwsze wpinki bezpieczne? zaryzykowalbym wrecz stwierdzenie ze na filmie widac naprawde duzy chwyt na ktorym Iban moglby wyrestowac, a co dopiero zrobic 2 wpinke... nie mowiac juz o tym, ze jesli tak sie bal o swoje kostki, to przeciez rownie dobrze moglby podlozyc sobie crashpad pod droga i byloby to chyba nawet bardziej sensowne niz wpinanie przed wspinaniem... ale etyka jest jak dupa i kazdy ma swoją...