I co z tego ze na jednym festiwalu zdobiedzie sie te 6tys?? a co bedzie za miesiac, a za dwa? NS maja zyc nadzieja tego ze na nastepnym festiwalu ktory odbedzie sie za jakis czas organizatorzy zgodza sie na ta 1zl? Tu chodzi o stala kase, a nie dorazna pomoc. Kojarzy mi sie to od razu z akcjami "wyslij sms o tresci pomagam" czlowiek wysyla i czuje sie usprawiedliwiony ze pomogl komus, bo co moze wiecej. Powtarzam co wedlug mnie jest istotne to to zeby tego typu instytucja miala staly pewny budzet, ktory zapewni im funkcjonowanie przynajmniej w stopniu minimalnym, a wszelkie dodatkowe fundusze ktore zbiora przy okazji festiwali itp. beda mogly byc przeznaczone na dodatkowe, szersze dzialanie, ale bez tych srodkow musza normalnie funkcjonowac, a to (powtarzam jeszcze raz) nam wspinajacym sie powinno na tym najbardziej zalezec, jesli nam jest to obojetne to czemu NS maja sie tym przejmowac, niech to oleja i zajma sie przyjemniejszymi rzeczami.