viscum Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Sprawdź sobie, proszę, ile CO2 emitują
> antropogeniczne człowieki na ziemi a ile rośliny
> i oceany z fitoplanktonem i jaki możemy mieć
> wpływ na tragikommiczne "globalne ocieplenie",
> produkując brzydkie CO2. Tylko nie opieraj się
> na badaniach sponsorowanych przez koncerny, które
> promują przeciwdziałanie "globalnemu
> ociepleniu".
>
> Pozdrówka.
Primo: Dane ktore mi sa znane nie opieraja sie na badaniach sponsorowanych przez koncerny tylko przez rzady panstw, ktore sa jednymi z najwiekszych emitentow. Nie czerpie tez wiedzy o tym z popularnej prasy, zwlaszcza kolorowej ;)
Secundo: Odkad to rosliny i oceany emituja CO2? ;-))) EDIT: Mowie o "wartosci netto" ;-)
Jesli chodzi ci o slawetna "biological carbon pump" to mam zle wiesci. Otoz szacuje sie ze do tej pory ocaeniczne algi wiazaly nieledwie 1/3 CO2 antopogenicznego pochodzenia. Niestety, wyglada na to, ze ten proces wraz z postepujacym ociepleniem wod oceanicznych straci a nie zyska na swojej wydajnosci. Otoz algi, ktore wiaza CO2 w swoich tkankach i obumieraja, opadajac bardzo wolno na dno oceanu, najprawdopodobniej bede rozkladane duzo szybciej przez mikroorganizmy (bakterie) jako ze procesy metaboliczne wzrastaja gwaltownie wraz z temperatura. Z tego powodu znacznie wiecej CO2 moze pozostac na powierzchni oceanu i zostac uwolnione do atmosfery. To tyle jesli chodzi o ostatnie experymenty naukowe, na ile zostana odzwierciedlone w naturze to sie zapewne przekonamy predzej czy pozniej, ale zapewne ty i tak masz wyrobiona opinie juz teraz ;)
pozdr
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-16 19:50 przez pit.