Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Autor drogi tworzy ją
> jako "tor przeszkód" który stanowi wyzwanie dla
> innych.
> Natura-"sama z siebie" przecież nie ustawia
> płotków dla biegaczy.
Piotrze to WYŁĄCZNIE Twoja opinia.
Ktoś, kogo uważałeś za "demiurga wspinaczki sportowej" odnośnie
ustawiania płotków przez Naturę napisał:
"Jeśli nie akceptujesz przyrody, to cała rzecz rozpada się, ginie.
To znaczy, że nie próbujesz odkryć sekretu niemożności.
Gdy idziesz w ścianę możesz wspinać się przez 20 metrów
i nagle dotrzeć do całkiem gładkiego trzymetrowego terenu.
Na początku myślisz: "To niemożliwe, tego nie da się przejść".
Wykucie chwytu uczyniłoby możliwym, ale Ty chciałbyś pchnąć
limit niemożności tak daleko, jak tylko możesz. Tak zatem
zagłębiasz się w analizy i kwitujesz stwierdzeniem "może",
aż w końcu naprawdę możesz to zrobić... jest wiele dróg,
których nie mogę zrobić teraz, ale wiem, że są możliwe do
przejścia. One stanowią otwarte wyzwania. Jeśli wykuję chwyt
zrobię je, ale stracę wyzwanie."
Wolfgang Gullich - Góry 17/1995
Pozdrawiam
Bodziu