pk Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> gównoś zrozumiał, pytałem o skałę, nie jest
> twoją własnością a ściślej - nie tylko
> twoją. drogi istnieją na skałach i bez twojej
> ingerencji (bezczelne kamulce, co?) wspinacz je po
> prostu odnajduje.
Wspinacz-ale już nie każdy człowiek.Wspinacz jest człowiekiem wyposażonym w specyficzne wzorce kulturowe(historia wspinaczki nie jest przecież zbyt długa) które "ustanawiają" jego percepcję(decyduja o sposobie spoglądania na skałę).Ta pozwala mu "zauważyć" na skale "tor przeszkód do przejścia...." Mechanik samochodowy,lekarz czy kajakarz(jesli oczywiście nie jest wspinaczem) nie jest w stanie tego zrobić-nawet gdyby mu wskazano problem.Podobnie wiewiórka....
Wzorce kulturowe(wedle klasycznej teorii) są względem natury sztuczne-mówi się nawet "omnis cultura ex cultura"-chociaż oczywiście w tym temacie można kontestować(zwroć się do Biedrunia-największego współczesngo polskiego tradycjonalisty-dysponuje tutaj argumentacją, ja za niego nie zamierzam Ciebie edukować)
Skoro nasza percepcja jest czymś sztucznym-a to ona "wydobywa" drogę ze skały-to dlaczegoż u licha drzesz szaty gdy ta sztuczna percepcja(warunkowana wzorcami a nie otrzymana "tytułem urodzenia") nakazuje sięgnąć po dłutko-aby wykuć klamę?
Owo darcie szat może wynikać jedynie z konwencji estetycznej(czyli takowoż czegoś sztucznego względem natury) którą przyjmujesz.Albo z etyki-ta tez nijak jest produktem Natury-są one relatywne i historycznie zmienne.
Pojawia się zresztą inny ciekawy problem.Czy droga wspinaczkowa "raz ustawiona" czy "odnaleziona" będzie istnieć zawsze.Jest to problem tożsamy z ludzką wiedzą-czy raz zdobyta będzie wieczna.Wiele wskazuje ze nie-cywilizacja a raczej gatunek ludzki miewa swoje kolapsy.....