McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No proszę... A ja to tylko sobie wykoncypowałem
> - bo w paru miejscach kopczyki były jakby
> specjalnie mylące, albo brakowało ich w miejscach, gdzie
> by się bardzo przydały.
Możliwe, że te akurat były "naturalnie" zniszczone, a i mylnie postawione często się zdarzają, od bardzo dawna.
Ale niestety, celowe działania vodców to jest fakt empiryczny, choć chyba na niewielka skalę.
Buraki są niestety dość popularna rośliną :)
> A słyszałeś o pirotechnicznym niszczeniu koleb
> (ponoć dawno temu miało miejsce)?
Nie, o tym nie słyszałem. Ale kto wie...
natomiast przypominam sobie, że używano środków wybuchowych
ok. 100 lat temu w odwrotnym celu - dla polepszenia stanu zagospodarowania.
> Moje też. Jeden z nich tak mnie zdołował, że
> zamiast cieszyć się górami, myślałem tylko o
> tym, że moja noga nigdy więcej na Gerlachu nie
> postanie.
Dokładnie miałem wtedy takie samo odczucie i ten rejon unikam z powodów
"psychologicznych", po owym spotkaniu z "prawdziwymi ludzmi gór"
:)