bieDruh Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> tematu ale należało podkreślic czarno na
> białym, że ci ludzie z jury jadą na marce
> goprowców i toprowców, a odstają od wielu z
> nich znacznie, za co po części można i trzeba
> winić szefa, jego głupi zamordyzm
> I co ciekawe statystyka interwencji na Jurze wg
> VdC wskazuje, że to nieprawdopodobnie
> niebezpieczny teren górski:)
ale tylko POdle POdlesic, bo juz dalej na Jurze, w okolicach Krakowa wypadkow kilkadziesiat razy mniej.
Szkoda, ze nie pociagnieto tematu celowego utrzymywania POciesznych ratownikow w nieuctwie, gdyz POsel zabrania uczestniczenia w prawdziwych kursach wspinaczkowych.
To juz POwazny sabotaz, zagrazajacy zyciu. Ratownikow ich kolegow i ratowanych. Skutki celowego nieuctwa ogladalismy w sprawozdaniu ze slynnej eskapady alpejskiej.
a teraz zobaczmy dlaczego POsel tak lubi zarty i puszczanie oka.
"Premier puszcza oczko
Sprawę Jacka Karnowskiego i referendum będące jej konsekwencją komentowaliśmy na łamach “Rzeczpospolitej” już parokrotnie.
Wydaje się jednak, że nie zwróciliśmy wystarczającej uwagi na rzecz tylko z pozoru błahą. Chodzi o wypowiedź Donalda Tuska. Otóż, tuż przed referendum, z jak zwykle rozbrajającym uśmiechem premier oświadczył (co wielokrotnie pokazywały telewizje), że jak on głosował, to wiadomo, ale że to sopocianie dokonają wyboru, a jego poglądu nie podziela nawet jego rodzina.
Cóż za retoryczny majstersztyk! Premier nie musi przypominać mieszkańcom Sopotu, że to oni decydują, gdyż referendum jest tego właśnie wyrazem. Dlatego mówiąc to, demonstruje, iż jego zdanie to wyłącznie indywidualna opinia, zwłaszcza że nie potrafi do niej przekonać nawet własnej rodziny. W rzeczywistości deklaruje więc: moim obowiązkiem jest dogmatyczna srogość, ale tak naprawdę doskonale was rozumiem, że popieracie Karnowskiego, i pewnie w innej sytuacji ja sam…
Daleko odbiegliśmy od (nieodległego w czasie) momentu, kiedy Donald Tusk z kamiennym wyrazem twarzy ogłaszał, że ktoś, na kim ciążą tak poważne zarzuty jak na Karnowskim, powinien złożyć funkcję do czasu wyjaśnienia sprawy."
[
blog.rp.pl]