Ja się nie denerwuję.W przypadku "wątpliwych wpinek" nie bede już wieszal pętli w ringach ale zaklepię spita (traktowanego jako "techniczny punkt umozliwiajacy bezpieczna wpinkę w złośliwie osadzony przelot") np 40 cm pod ringiem.Mam spory zapas takowych z dawnych czasów-pewnie jeszcze z końca lat 80 tych.Czas werbalizmów sie skończył.