LeśnyDziadek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> kaktus Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> >
> > to luzik myslałem że ktoś go wyrzucił :)
> >
> A to Ty Kaktus pewnie miastowy jesteś ? Bo
> widzisz, to jest tak: na Witkowych (też ostańce)
> urzęduje dla odmiany kot. Taki mały z zielonymi
> oczami, bury, w paski. Bardzo towarzyskie bydlątko
> jest. Łasi się, skacze na kolana, miauczy i
> mruczy. Jak poleży na słońcu to ma takie fajne
> ciepłe futerko. Ehhh... nic tylko przytulić,
> przygarnąć. A ja się pytam po co i dokąd ?? On tam
> jest u siebie, no nie ?? Obczaił dobrą miejscówkę,
> że jest ruch i mu co po chwila ktoś coś pod pysk
> podłoży to korzysta gadzina, ot co.
>
> ;)
ale jak pies biegnie za twoim samochodem do krakowa to conajmniej dziwne....:)