Skrzat Brodaty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> nie wiem, jak 03.05 było z prądem na koncercie,
> ale dwa dni wcześniej, jak chłopaki (chyba nie ci
> sami co 03.05) sobie jam session urządzili pod
> dupą (gitarki, perkusja itp) to brali prąd
> podpinając się do linii elektrycznej na słupach
> przechodzących wzdłuż łąki. Na pytanie kolegi, czy
> takie coś jest bezpieczne (doczepianie drutu przy
> pomocy drabiny i długiego kija do kabli na słupie)
> padła odpowiedź "wspinanie też nie jest
> bezpieczne, a wy się wspinacie" :D . Nie znam się
> na elektryce- może ktoś bardziej kompetentny może
> się wypowiedzieć co do systemu zastosowanego przez
> owych muzyków;)
No w takich przypadkach to od razu jakiś telefonik do osób odpowiedzialnych za łamanie prawa i po sprawie. Jak burakom nie da się przetłumaczyć po dobroci to niech bardziej 'kompetentni" sie tym zajmują. I tak panowie by się tłumaczyli za kradzież energii elektrycznej.
Co do patentu, to na linii 230V to jest wykonalne( nie mylić z bezpieczne), na wyższych to już raczej prośba o śmierć. Tak czy siak trzeba było reagwać dość mocno choćby ze wzgledu na obecnych w dolince ludzi, dzieci łapiących zwisające druciki itd.