kolarz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> co do kołowrotków muchowych to przesadziłes.
> Istnieją jak najbardziej. Jak inaczej mógłbys
> zwinac linke/sznur.
>
> nasz przyjaciel komi jest w porządku. Tylko
> czasem nie może się powstrzymać od zabierania
> głosu w sprawach o których wie mało, a wypowiada
> sie jak największy znawca tematu.
> pozdro
> kolarz
Nasz przyjaciel kolarz również powinien sobie poczytać
o kołowrotkach, bo służą one nie tylko do zwijania sznura -
przede wszystkim do jego kontrolowanego rozwijania
przy rzucaniu. Zwinąć sznur można dowolnym kołowrotkiem,
ale żeby daleko i precyzyjnie rzucić, trzeba mieć muchowy.
Jeszcze odnośnie kłusownictwa na górskich rzekach i nie tylko:
popieram dziadków łowiących sobie rybki na nielegalne przynęty,
o ile oni te rybki później zjadają.
Tymczasem tzw wędkarze sportowi, działając w pełni legalnie,
potrafią złowić (i pokaleczyć) kilkadziesiąt pstrągów i wszystkie
je wypuścić z powrotem do rzeki. Taka zabawa. Nawet jak
używają haczyków bez zadziorów, to i tak dla mnie są
barbarzyńcami.
Marcinie, nie wiem skąd wziąłeś tego znawcę tematu, a już
szczególnie największego. Wciąłem się dla jaj do humorystycznego
wątku i tyle. Pozdrawiam wielce poważnych kolegów.