Ups, zrozumiałem, że masz pojedynczą 50. No to chyba na lotnej będzie musiał Twój parner podejść czy coś (?).
Jargiłły nie robiłem, ale za to Motykę i tak się zastanawiam, skąd zaczyna się Jargiłłę? Bo sądzę, że bez problemu można "zażywcować" kawałek (piszę w cudzysłowie bo to łatwy teren i nisko). Już tłumaczę dokąd. Jak się zaczyna to konkretne zacięcie na pierwszym wyciągu Motyki, to tuż pod nim jest półka razy dwa (jedna pół metra nad drugą) i "gzymsik" na lewo i do tyłu od póły (stojąc twarzą do zacięcia). Pionowo nad tym gzymsem (jakieś nie wiem, ze 3-4m) jest "blok", wokół którego są (albo raczej były) trzy haczory. Jak robiłem Motykę, to tam zrobiłem sobie stan nr 1 - siadły mi chyba dwie mało-średnie kostki (nie pamiętam dokładnie). Czy dobrze myślę, że jakby stamtąd zacząć, to powinno starczyć 50m? Czekam na słówko od "kustoszów" w tej sprawie ;-). Oczywiście jest możliwość, że tam po prostu zaczyna się Jargiłło i cała moja wypowiedź jest bez sensu, ale nie mam teraz schematu i nie mogę sprawdzić.