i doszlo do tego ze wspinam sie w gorach z polowka mammuta ktory jest grubszy od najcienszych obecnie pojedynczych!
z tym ze wydaje mi sie ze rozwoj szedl od innej strony: w gorach zawsze byla potrzeba dwoch zyl. przemawialo za tym przedewszystkim bezpieczenstwo. minusem byloby stosowanie dwoch pojedynczych: za duza sila graniczna, oraz waga. no i wyprodukowano liny polowkowe, bardzo "miekkie" ktore w najgorszym przypadku, poprowadzone obie w przelocie z duzym wo i tak nie przekrocza dopuszczalnej sily granicznej. Rozwoj technologii zrobil reszte: czyli to co napisalem w pierwszym zdaniu.
parametrem granicznym w dol bedzie to samo co w telefonii komorkowej. im mniejsze tym niewygodniej sie uzywa!