To kolego nie pisz wcale. Alibo konkrety, albo nic. Trzeba piętnować negatywne zachowania i to personalnie, zwłaszcza, jeśli chodzi o ludzi, którzy zajmują się szkoleniem młodego narybku, jeśli od początku uczą "źle". Jak napisał Makar, uogólnienia biją w ogół grupy, w tym przypadku instruktorów. I nie chodzi tutaj o "bycie OZI" (gdybyś znał dokładnie definicję OZI, to byś tak nie pisał wcale). Znam kilku instruktorów i jeśli takie farmazony czytają, to pewnie są trochę "wzburzeni" że im się (ogólnie) dupska obrabia.
Kapitan Bomba Rządzi !