Bodziu,
Ja nie jestem jakoś szczególnie na bieżąco z tymi sprawami. Pytanie brzmi: czy ci instruktorzy mają za to brać kasę? Jeśli tak, to pytam się: po co? Sytuacją wskazaną jest to, że powstanie silne środowisko instruktorskie, które będą tworzyć ludzie, którzy żyją ze szkolenia, a nie tylko robią to z doskoku.
Nie bardzo więc rozumiem, po co tę kasę rozmydlać (o ile miałoby to być za kasę)? Spójrz na tę sprawę po menedżersku, a nie michnikowsku. Instruktor raczej nie tetryczeje w ciągu jednej zimy. Nie ma tutaj możliwości, że NIESPODZIEWANIE zostanie on wyautowany.
Jeśli ci "wykładowcy" mają wykładać za kasę, to Tomek ma rację: jest to uczepienie się koryta.
Nie zarzucam Ci Bodziu, że wspierasz to w jakimś partykularnym interesie. Sądzę tylko, że źle patrzysz na sprawę, przejawiając stricte socjalistyczne miłosierdzie wobec starszych panów, którzy powinni umieć zagodpodarować sobie życie na starość.
Skądinąd jestem pewien, że nawet za darmoszkę znajdą się seniorzy, którzy pogadają z młodzieżą.