Ja miałem zerwane więzadło krzyżowe przednie i naderwane poboczne - miałem 2 operacje potem ok 6 miesięcy intensywnej rehabilitacji i po jakimś roku od zabiegu znowu zacząłem się wspinać - początkowo w stabilizatorze ale szybko z niego zrezygnowałem. Kolano czasem puchło, gromadził się płyn ale zazwyczaj wszystko schodziło w ciągu nocy - oczywiście w takich wypadkach stosowałem aspirynę i maści na kolano. I tak powoli ostrożnie dawkując obciążenia wróciłem do dawnej formy. Wspinam się normalnie - czasem (bardzo rzadko) coś zaboli albo chrupnie.
Najważniejsze to nie przesadzać z obciążeniami. Nie wiem jak jest w Twoim przypadku bo wypadanie kolana to chyba jednak zły objaw - po operacji nie powinno mieć raczej miejsca - najlepiej zasięgnąć opinii lekarza sportowego - bo może być i tak ze sobie tam coś powycierasz, zniszczysz i tylko proteza stawu Ci zostanie. Ale napewno warto próbować - trzeba walczyć i się ruszać. Życzę powodzenia.