Chciałbym ostrzec wszystkich, którzy korzystają z ubezpieczenia, jakie zapewnia OEAV: odzyskanie
kosztów leczenia w szpitalu po wypadku wspinaczkowym z tej polisy jest praktycznie niemożliwe.
Według ogólnych warunków ubezpieczenia, ubezpieczyciel pokrywa koszty leczenia szpitalnego
do kwoty 7500 euro. W praktyce trudno na to liczyć, ponieważ w innym miejscu znajduje się warunek, na
który nikt oczywiście nie zwraca uwagi przy wykupie ubezpieczenia:
The insurance coverage is subsidiary. This means that
the insurance benefits shall be provided only when and to
the extent that no other insurance provider (state/social
insurance provider, private insurer) is to provide benefits
or has actually provided such.
(To ubezpieczenie ma charakter pomocniczy. Oznacza to, że zwrot kosztów z tytułu
ubezpieczenia nastąpi tylko wtedy i w takiej mierze, w jakiej żaden inny
ubezpieczyciel (państwowy, społeczny, prywatny) nie zapewnia lub już nie
zapewnił zwrotu kosztów.)
Ta klauzula pozwala twierdzić ubezpieczycielowi, z którego korzysta OEAV - austriackiemu
towarzystwu UNIQA - że płacić ma Narodowy Fundusz Zdrowia, a nie oni. Ofiara jest
zatem skazana na szarpanie się z naszym drogim NFZ. Takie jest podobno unijne prawo.
W moim przypadku (wypadek miał miejsce we Francji w lipcu, trzy dni w szpitalu):
1. Dokładnie zgodnie z instrukcją polskiej przedstawicielki OEAV zgłosiłem wypadek
i przesłalem rachunek za szpital.
2. Otrzymalem list z żądaniem formularza z NFZ, o którym nikt w NFZ nic nie wiedział.
3. Po interwencji dowiedziałem się, że jeśli przedstwię inny formularz lub pisemną odmowę jego
wystawienia , sprawa zostanie załatwiona.
4. Po przedstawieniu innego formularza dowiedziałem się, że to nie ich sprawa, ale będą
dla mnie uprzejmi, sami wyślą rachunek i ten formularz do szpitala we Francji, żeby z kolei szpital
wystąpił do NFZ.
5. Ciekaw jestem, co będzie dalej...
Piotr Amsterdamski
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-05-23 11:52 przez Admin.