jedna rozumie szepciki, inna ostry sex...powtarzam pytanie czy mógłbym obsikac jakiś pomnik, ale tak coby nikt niezauważył? jest to bardziej akceptowalne moralnie niz szczanie na pomnik w trakcie składania kwiatów przez delegacje kombatantów?
dr.know nabyłeś jakixiś stsznyh manieryzmów w swymże wyrazicielstwie pogldów...uszczypliwe metaforki w atmosferce wyniosłej refleksji, o co ci chodzi?