Witam, prosze o porade/podpowiedz. Wlasnie zostalem pociety ze wzgledu na przepukline, na szczescie wylapana bardzo wczesnie, niemniej wiaze sie to z minimum 2 miesiecznym restem ;/ moze dluzej, moze krocej, ile by nie bylo i tak za dlugo. I tak wlasnie sie zastanawiam co zrobic zeby nie sflaczec do konca. Wiadomo, cwiczenia stricte pod wspinanie i/lub ciezary poki co odpadaja .. i tu mam pytanie, czy wszelkiego rodzaju ''sciskacze'' i inne ustrojstwa do trenowania palcow/buly pomogly by zwolnic spadek formy gdybym cisnal tym czesto. Moze macie jakies inne pomysly co mozna robic w trybie siedzacym? Wdzieczny bede za jakiekolwiek podpowiedzi. Sorry za brak polskich znakow. Pozdrawiam