Menel napisał(a):
> Podsumowujac : metr tasmy kosztuje ok 5 PLN, a koles w piatek
> jeszcze nie odzyskal przytomnosci.
> Wybor nalezy do Ciebie.:((((((
No wlasnie... Dwie sprawy tutaj sa warte zastanowienia - przede wszystkim stare tasmy. Moze dobrze byloby brac ze soba na drogi jakis skladany kozik i wycinac precz ten zetlaly syf, od ktorego sie wszedzie roi. A ze trudno ocenic wizualnie jakosc tasmy, najlepiej chyba wycinac wszystkie.
A druga sprawa - ile jest w Tatrach drog, ktore sa czesto i regularnie chodzone - 50? Moze 100? Porzadne obicie stanow na wszystkich tych drogach nie wydaje sie byc zadaniem przekraczajacym mozliwosci finansowe i logistyczne naszej organizacji wszechalpinistycznej. Jak przypuszczam, mozna by to zrobic w jeden - dwa sezony.
W czym wiec problem?
Osobiscie bylbym za rozsadnym obiciem takze i wyciagow, ale to moja osobista preferencja i w sumie sprawa drugorzedna.
BTW: gratuluje przejscia.
pzdr,
Miro.