Widać, że wszyscy są STRASZNIE przejęci losem Janówka. Zresztą co się dziwić kupa burego betonu, kasującego palce, pełnego wilgoci, komarów i fekaliów.
I to jest w sumie jego podstawowa zaleta, bo powiedzmy sobie szczerze: "Co za Debil by to kupił?" Kto by ładował pieniądze w miejsce dobre jedynie do wspinania, picia jaboli i robienia kupy.
Zrównanie Janówka z ziemią pochłonełoby olbrzymie ilości pieniędzy. I co? Żeby zbudować pieczarkarnie? Nie wydaje mi się.
Jestem więc dobrej myśli i myślę że Janówek odwiedzę jeszcze wiele razy! :)
Pozdr.,
Szczepan.