Widze ze dyskusja przybiera raczej osobisty charakter. A chcialem raczej zwrocic uwage na naprawde znaczace klopoty Alpinusa: licytacja co kto ma i czy sie to spieprzylo czy nie, to zupelnie inny poziom - wiadomo niektorzy beda zadowoleni, niektorzy nie, ale jak sprzedaz siada o 30%, to nie mozna mowic ze firma jest cacy, tylko rynek nie docenia.
Moj bilans z Alpinusem jest lekko ujemny - to znaczy dobry plecak, ale zly goretex (a gore kosztowal wiecej...).
Moja teza jednak jest taka ze Alpinus uwierzyl w sile swojej marki i postanowil produkowac tanio (i nie najlepiej) a ceny pobierac jak za duzo lepsze produkty - inaczej mowiac stosunek cena - jakosc wypada na niekorzysc. I to wlasnie rynek zauwazyl. No a ponadto, uwazam ze marketing Alpinusa byl kiepski - adresowal oferte do wszystkich, zachowujac ceny na poziomie klientow niszowych, np. wspinaczy, ktorzy z kolei zaczeli sie (taka moja teza) powoli sie od Alpinusa odwracac, no bo nie mozna miec na sobie rzeczy, jakie ma byle gosc na krupowkach...