McAron Napisał(a):
> Owszem. Wspólny mianownik tych dwóch kwestii
> tkwi już w Twojej głowie:
> Trad i obite to jak wiemy osobne dyscypliny - i
> nie tylko Twojej, zdaje się, że większość
> instruktorów jest przeciw "mieszaniu dyscyplin",
Ale dlaczego mieszasz do tego instruktorów ? Co ma piernik do wiatraka ? Wspinam się w różnej skale, obitej i nie ,mieszanej i nie.Wspinam się dla siebie jako Darek a nie instruktor.Jako instruktor szkolę. Skąd Wiesz jak szkolę i na czym ,jaki posiadam sprzęt ? Czy mam staroświeckie ekspresy, z gumkami bez itd . ?
> że niby jest tu jakaś alternatywa rozłączna:
> albo trad, albo obite drogi sportowe. Głosy
> nielicznych zwolenników podejścia pragmatycznego
Pragmatyzm ? To pogadaj z tymi którzy poszli na prostowanie Jarzębinki na Wodnej Skale z samymi expresami a tu po dwóch wpinkach zonk. Brak info, doświadczenia ,wiara że jest albo obite albo nie , a nie tylko trochę .. A info w przewodniku np. brak.
> (ringi, gdzie nie siada, reszta na własnej) nie
> mają siły przebicia - myślę, że dobrym
> przykładem tego stanu rzeczy jest sytuacja z
> drogami Skwira. Kiedyś część z nich była
> "mieszana" - tzn. częściowo na własnej, jednak
> obecnie widać tendencję do obijania tych dróg w
> całości.
To raczej wynika z tego , że teraz wspinanie ma być fun ,adrenalina tryskać z usmiechu z wybielonej pastą paszczy itd.
> Dla mnie mieszane drogi są czymś
> naturalnym, tak, jak naturalne jest dla mnie
> posiadanie zestawu ekspresów i karabinków,
> których można równie dobrze użyć do tradu jak
> i na drogach sportowych.
Z mojego punktu widzenia jest tak samo, gorzej z punktu widzenia freshmanów.
>Osobne zestawy na trad i
> do sportu uważam za dziwactwo.
To Twój pogląd, szanuję go ale mnie nie przekonał, trochę chyba się dłużej wspinam i moje doświadczenia są zgoła inne ,szczególnie przy karabinkach typu mini do friendów i mikrofriendów,ekspresów krótszych dłuższych ,przedłużanych itd.
>Co więcej, te
> superlekkie ekspresy, o których pisał astrodog,
> mogłyby się równie dobrze przydawać na
> długich drogach sportowych, w pełni obitych. Do
> wpinek w cruxach ...........
To akademicka dyskusja,wspinanie to sztuka,tu zabieram tyle sprzętu a tu tyle ,tę drogę robię z takimi zabawkami a tę z takimi. Uniwersalne rady i sprzęt pasuje do tej sytuacji jak świni siodło.
> staroświecki ekspres będzie bezpieczniejszy,
> niż ultralight - a to dlatego, że aż tak nim
> nie rzuca przy byle ruchach liny.
Tu poszedłeś jakoś literacko ... :-)
> Tak sobie napisałem, przepraszam za brak
> klarowności.
Jeżeli dobrze rozumiem to w pewnym filmie było pytanie przez doktora z armii CK czy to jest kura itd, ale mam nadzieje że nie byłeś aż tak złośliwy ..
pozdrawiam
Podarek
[
www.tradszkolawspinania.com]