Kajman Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Z Twoich grzechów Darku to ostatnio poznałem
> obicie na Birowie. Na Księdze Bałwochwalczej
> cruxem drogi jest wpinka do ringa (konkretnie
> wpięcie ekspresa) na przewieszce (piąty albo
> szósty). W razie lotu z tego miejsca można się
> trochę uszkodzić, bo zawadzi się o filarek albo
> półeczkę poniżej. Gdybym miał mniejszy
> zasięg rąk to bym się wycofał. Zresztą wycofy
> z tego miejsca są powszechne. Przy wiszącym 25
> cm ekspresie jest już komfortowo. Drugi to Znak
> Orła. Doszedłem do szóstego (chyba, ostatnie
> trudne miejsce) ringa bałem się wpiąć i się
> cofnąłem. Tutaj znowu wpinka byłaby "w
> nagrodę", a przy locie można by zawadzić o
> prawą ścianę "Komina kursantów".
Robercie któż jest bez grzechu :), krytykę przyjmuję z pokorą, bo staram się w miarę możliwości dbać o ten rejon.
Jednak obicie Xsięgi Bałwochwalczej i Znaku Orła nie jest mojego autorstwa.
Najbliżej w tym sektorze obijałem Podarunek dla Kolarza wraz z dołem Liska i Sklepy Cynamonowe i coś tam jeszcze:].
Co do Xsięgi i jej trudności to parę lat temu Duży powiedział mi, że jak ją przechodził to się mocno zdziwił. Zrewanżowałem mu się potem taką samą opinią po swoim przejściu:), też się mocno zdziwiłem - wtedy drogę wyceniano na VI.1, a Miłosz robił ją jeszcze jako starą, przykrytą już teraz linię pod nazwą "Zaczarowany Ołówek" (bo taka była historycznie). Pod tą drogą spotkałem wiele zespołów, które mówiły, że "no trochę ich zatrzymało lub zdziwiło właśnie". Obicie trzeba pewnie poprawić - nie wiedzę z tym problemu.
Co do Znaku Orła - to w piątek wymieniliśmy (komplet bez 100%) z Michałem asekurację na Deszczowej Turni*. Korzystając BTW, z okazji Michał dobił dwa ringi na trawersie i ściance problemowej Liska Chytruska.
*BTW - chętni do planowanej akcji totalnego wywalenia starego żelaza mile widziani.