W związku z wątkiem na forum wspinaczkowym: "Motyl na Diretisimie", nasunęło mi się kilka skojarzeń - dróg, formacji, które choć pochodzą od nazwiska, wcale nie oznaczają pierszeństwa przejścia tego, kto w nazwie został uwieczniony. Dzięki tamtemu wątkowi wiemy już, że rysa Marcisza, była wcześniej robiona niż ten ją pokonał.I tak:
Moja ulubiona nazewniczo - Rysa Kordysa, w ogóle nie została dotknięta przez Kordysa.
To samo dotyczy Komina Świerza na Kościelcu, Żlebu Drega na Granatach
Zachód Grońskiego, nie Goński przeszedł pierszy.
Zachęcam do podawania innych znanych wam "niezgodności"