Kajetan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jako wieloletni ex-filanc uważam, że umiarkowany
> ruch wspinaczkowy w Tatrach Zachodnich jest bardzo
> korzystny dla ochrony przyrody. Ze względu na
> przeciwdziałanie kłusownictwu. Sama obecność
> ludzi eliminuje to zjawisko, nie jestem za
> wytyczeniem szlaku przez Wantule, ale całkowita
> pustka sprzyja rapsom. Uważam, że ten argument
> powinny podnosić przedstawiciele środowiska.
Całkowicie popieram! Nie tylko przeciwko rapsom, ale także grzybiarzom, drwalom etc. !
Jeśli oni widzą, że się "nieznani cywile" kręcą, to mniej pewnie się czują -- a nuż to ktoś z parkowców, albo do parku zadzwoni i doniesie!
Ja sam parę razy na takie "nieprawidłowości" donosiłem, tyle że NIESTETY, bez odpowiedzi.
W TANAP sprawa jest całkiem czysta: cywile są niemile widziani, bo mogą ujawniać co się dzieje, a dzieje się całkiem dużo... Dowodzą tego dość paniczne reakcje pojawiających się tam ludzi -- bynajmniej nie szwędaczy ani wspinaczy -- na widok aparatu fotograficznego!!
Na szczęście, obecnie są łatwo dostępne i tanie proste cyfrówki i dyktafony.
Umożliwia to nagranie rozmowy, dokumentację foto, zrobienie kopii leg. służbowej etc.
Jest też możliwość odwołania się i wysłania takich materiałów do UE, gdyż całe Tatry podlegają pod obszar Natura2000. Nawet jeśli to wiele nie pomoze, to przynajmniej jednej stronie co nieco zaszkodzi i strachu narobi.