aidi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> tak mi się zdaje, że wielka krokiew jest
> wyłączona z granic tpn.
> a samoloty najpewniej nadlecą z północy więc
> park, prócz możliwości wyrażenia sprzeciwu,
> nie ma tu nic do gadania.
Tak jak nie miał w sprawie ćwiczenia na ciężkich śmigłowcach (Mi-17) przed Afganistanem. Trochę się zrobiło głośno (dosłownie i w mediach) i temat przeniesiono do... innego parku narodowego.
Kogoś poj....., znowu syndrom defilady i low-passów. Mam nadzieję, że ktoś się puknie w głowę. Akceptuję tylko wariant, że pilot nadleci na wprost skoczni i w tym momencie padnie silnik, pilot się szczęśliwie katapultuje, a F-16 trafi w próg i raz na zawsze rozwiąże problem imprez na skoczni na obrzeżach parku. Krótki huk i po temacie.
Jako wieloletni ex-filanc uważam, że umiarkowany ruch wspinaczkowy w Tatrach Zachodnich jest bardzo korzystny dla ochrony przyrody. Ze względu na przeciwdziałanie kłusownictwu. Sama obecność ludzi eliminuje to zjawisko, nie jestem za wytyczeniem szlaku przez Wantule, ale całkowita pustka sprzyja rapsom. Uważam, że ten argument powinny podnosić przedstawiciele środowiska.
Kajetan