dudekkgj Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szary, a jaki kask pozwala przeżyć 10 metrowy
> lot i uderzenie w sałę? Możesz zareklamować?
>
> Poleciałeś , bo trudno, krucho czy ślisko jest
> na tej drodze?
>
> Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.
Kasku nie będe reklamował bo nie ma czego. Podstawowy beret znanej wszem i wobec firmy. Ponadto przekrzywił mi się, i głowa dostała swoje albo za swoje ;) Ratownicy przecięli taśmy więć już go nie mam... nie ukrywam, że z tego bardzo się cieszę ;)
A dlaczego poleciałem? Nie pamiętam, od uderzenia w głowę, pamięć mi trochę szwankuje! Nie pamiętam jak zacząłem ten drugi wyciąg, momentu odpadnięcia, akcji ratunkowej i następnych 2 tygodni ;( Coś mi świta, że z góry coś kapało, ale szczegółów nie podam. Na szczęście przelot miałem pancerny i nie minąłem stanowiska ;) Droga nie jest jakaś mega trudna. Raczej fajna i żałuję, że nie dam rady (przez głowę) na nią wrócić jeszcze w tym roku ;( W ogóle o letnim wspinie mogę zapomnieć ;( No ale będzie zima ;)
Cieszę się, że nie sprwadza się wyrocznia lekarzy, że będę uziemniony na parę mięsięcy. Powoli wracam do normalności i myślę, że za 2-3 tygodnie zacznę delikatnie trenować.
Pozdrawiam... i dużo fajnego wspinu życzę ;)