brogus Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mam pytanie: dzwoniłeś najpierw na Air Ambulance
> z karty Alpenverein czy od razu do Słowaków? Jak
> później wyglądały formalności?
Jeżeli chodzi o samą akcję to najpierw partner zadzwonił po Horskie Służby - trzba było im tylko pokazać kartę ubezpieczenia Alpenverein. Jak byłem w szpitalu (praktycznie nieprzytomny) moja dziewczyna załatwiała transport z Popradu do Gdańska i z tego co mi mówiła od razu dzwoniła do Tyrol Air Ambulance. TAA rozlicza się od razu z Alpenverein - Uniqa (do TAA zgłaosiła wypadek, podając wszytskie potrzebne dane, TAA kontaktuje się z Uniqą w celu sprawdzenia czy ubezpieczenie to nie ściema, następnie TAA oddzwania w ciągu 2h i zaczyna się rzeczywista organizacja transportu - 3 strony: szpital w Popradzie, szpital w Gdańsku i TAA trzeba było ze sobą skomunikować, żeby akcja była spójna i synchronizowana - ja byłem pod aparaturą - moja dziewczyna spisała się na medal ;). Faktura (wyłącznie) za śmigło od Horskich Służb ma przyjść do mnie do domu i mam ją odesłać do Uniqi w Innsbrucku wraz z formularzem zgłoszenia wypadku dostępnego na stronie Alpenverein. Bardzo pomocna w prztarciu "szlaku" jest Zofia Chruściel, przedstawiciel Alpenverein w Polsce, za wszystko bardzo jej dziękuję jak również wszystkim zaangażowanym ;)
pozdr