Hej,
Jacku,
nie wzialem ze soba moich WHP-ow, ale wydaje mi sie ze co najmniej 2, a moze i 3 :) Stachu M. najwyrazniej lubil Maly Lodowy, podobnie jak Ostry, tfu wroc- Spiczasty ;-) Nic dziwnego, jakies specjalnie wielkie toto nie jest ale za to lite i sliczne. Ech, zycze wszystkim pieknej, slonecznej pogody w kochanych Taterkach we wrzesniu i kuuupy wspinania!!!
Ech, Lemahasto,
szacuneczek za wytrwalosc i odpornosc na warunki klimatyczne!!! :) nawet nie wiesz jak chetnie bym sie dal zmoczyc jakiejs zlewie, byle by jeszcze troche pobyc w Tatrach tego lata :))) Jasny gwint, nie wiedzialem ze po 2 tygodniach mozna tesknic za zapachem mokrego granitu, hehe. To jest jak jakies cholerne uzaleznienie...
pozdr