I znowu zlamie zasade Kajetana ale...
Postaram sie napisac prosto bo moze faktycznie nie rozumiesz: zadalem pytanie o szczegoly zejscia nowo zrobiona ferrata z przeleczy pod sciane, Ty w odpowiedzi przytoczyles mi opis podejscia ktore znam bo podchodzilem tamtedy w polowie lat 80-tych, a wystarczy przeczytac maila ze zrozumieniem zeby wiedziec ze nie o to pytalem. Ja grzecznie Ci podziekowalem ale poniewaz nie o to mi chodzilo to poprosilem o opinie innych ktorzy w przeciwienstwie do Ciebie schodzili ostatnio ta ferrata - i jak widac doczekalem sie konkretnej odpowiedzi na temat...
Kazdy normalny czlowiek w tym miejscu zakonczyl by dyskusje - natomiast Ty urazony w swej wszechwiedzy musiales zaczac jakies dywagacje na temat "kombinowania", "sztucznych ulatwien", "czasow podejscia" i swoim zwyczajem zaczales osobiste wycieczki ...
Czy tak trudno zrozumiec ze nie interesuja mnie Twoje poglady na ten temat, jak i zreszta na zaden inny - byc moze w realu jestes milym,uczynnym i przyjacielskim czlowiekiem ale Twoje zachowanie tutaj nie tylko mnie odstrecza....
Dlatego sugeruje Ci nieodpisywanie w przyszlosci na jakiekolwiek moje posty - no chyba ze jest to Ci potrzebne dla polepszenia samopoczucia, ja w kazdym razie dyskutowac wiecej z Toba nie zamierzam...
T