o mein gott! Nikomu nie chcę docinać. Ja też nie jestem przesadnie odważny. Jednak nie wybrałbym się bez młotka na żadną poważną tatrzańską drogę. A zwłaszcza nie polecałbym początkującym. Tyle mam do powiedzenia.
P.S. wiertarka jest cięższa od młotka.