nie moge sie z Toba zgodzic
to zalezt od twojej znajomosci danej sciany i przebiegu drog na niej sie znajdujacych, a takze od jakosci Twojego sprzetu.
od 3 lat latem poza hakowkami nie wspinalem sie z mlotkiem jedynym wyjatkiem byla symfonia klasyczna ale i tak slyszalem juz o przejsciach tej drogi bez mlotka - i juras autor takiego wlasnie powtorzenia twierdzil ze nie bylo zle
a nie jest to zaden podpierdalacz
branie mlotka to czesto duzy dodatkowy ciezar
a mam byc przeciez "przyjemnie i szybko";-)
pozdr