Hej. Mam dwa pytania:
- Czy ktoś z Warszawy nie potrzebuje partnera do wspinania 1-2 razy w tygodniu z liną (tylko tyle bo pojawiam się też na bulderach) lub jakaś ekipa nie przygarnie biednego łojanta, który nie posiada 2 osoby do liny. wspinam się tylko z dołem (poziom 6.1/1+ OS) i najlepiej na ścianach na których jest multisport (jestem szczęśliwym posiadaczem). najlepiej chyba kontaktować się na priv.
- po kilku latach wspinania postanowiłem, że w końcu czas wyjść ze wspinaczkowego przedszkola i zacząć wspinać się w Tatrach. Czy może orientujecie się jak do tego podejść - czy zrobić kurs skalny (do tej pory nie wspinałem się na własnej) i pójść na kurs Taterenicki. czy może zrobić tylko kurs skalny i przyczepić się do jakichś ludzi z większym doświadczeniem (Np. z KWW.). Jeśli kurs Taternicki to czy orientujecie się czy są jakieś szkoły, które robią kursy "zaawansowane" - nie chciałbym trafić na kurs na którym będziemy chodzić po 3-4 i będziemy na nich wisieć (o ile można wisieć na 4) cały dzień, bo ktoś nie może przejść terenu 4-5.