".......Zatem rozumiem to tak: ponieważ dostrzegłem że chcieli mnie wydoić, to mi oddadzą kasę.. "
.......po częśc podzielam zdanie penglisha a szczególnie to co zacytowałem wyżej. Kiedyś byłem w sklepie na Zyblikiewicza w Kraku ( kto zna to wie). Byłem ubrany " w lakierach i garniaku" więc widać że gość nie z branży. Mówię że chciałbym ze dwie taśmy - zwykłe zszywane, przy tym też nie pokazywałem po sobie ( np gadką), że coś na ten ( czyt. wspinaczkowy) temat wiem. No to sprzedawca sypnął mi cenę dwa razy wyższą niż normalnie ( nie pamietam już jak to była cena). No ja na to się skrzywiłem i powiedziałem, że ....eeeee to ja idę na sienną w takim razie. Na to sprzedawca: tak, a to zaraz niechno spojrzę w kompa, nie, nie na te akurat taśmy jest upust 50 % .... i wtedy cena cudownie się "uśredniła".
Tak więc jak nie przychodzisz w sofcie,czy też innych super, hiper, nie zagadujesz gościa gdzie ostatnio byłeś i co robiłeś a więc nie wyglądasz na gościa z branży to na dzień dobry cena 100% do góry( trochę tu upraszczam bo było to z 5 lat temu i 98 % towaru było na sklepie z wystawioną ceną więc wdzą gały co biorą) ..a co, no ale przecież nie jest to karalne. Po 5 min mi przeszło i poszłem w cholere z zakupionymi taśmami.