chmiello Napisał(a):
-------------------------------------------------------
[color=brown]> Ktoś może używał baterii litowych do Myo XP?
> Petzl w specyfikacji podaje, że nie powinno się
> używać
> (http://petzl.com/files/all/en/Products/Lamp/batte
> ry-compatibility-chart.pdf), ale może jednak się
> da ?[/color]
Petzl nie nadąża za postępem technologicznym.
Baterie litowe (litowo-żelazowe 1,5V) mają niską rezystancję wewnętrzną a co za tym idzie ich napięcie spada minimalnie pod obciążeniem takim jak żarówka czy diody LED w czołówce. Ich charakterystyka rozładowania jest bardziej płaska (stałe napięcie podczas rozładowania). W związku z tym żarówki czy też diody przy latarce włączonej na dłuższy czas (np. w górach) pracują przy napięciu wyższym niż przy standardowych bateriach alkalicznych lub aku NiMh (niklowo - wodorkowych) - te ostatnie 1,2V.
Petzl ostrzega w instrukcji, że diody mogą ulec przegrzaniu i szlag je trafi. To samo dotyczy żarówek - te szczególnie wrażliwe są na wzrost napięcia i ich żywotność drastycznie spada.
Osobnym tematem jest sytuacja awaryjna gdy gdzieś w obwodzie latarki wystąpi zwarcie. Wówczas baterie litowe dadzą dużo więcej prądu niż zwykłe baterie i może być pożar ;-). Takie przypadki były gdzieś opisane już dla akumulatorów NiMh w starszych czołówkach.
Można mieć tylko nadzieję, że kolejne modele czołówek Petzla będą "na czasie" i będzie można bez obaw używać baterii litowych (w MYO RXP już można).
Dla nas baterie litowe mogłyby być szczególnie przydatne ze względu na to, że są mało wrażliwe na niskie temperatury.
Pozdrawiam. ako