He he..
W Arco zeszlego lata to ludzie kupowali to na potege..
Na poczatku myslalem ze to jakis bajerancki zegarek sportowy i w koncu nie wytrzymalismy i zaczelismy pytac o co c'mon..
Kiedy nam wytlumaczyli (calkiem zabawnie) o co chodzi to stwierdzilismy a co tam - umrzec od tego nie umrzemy.. Ale potem zobaczylismy cene i stwierdzlilismy ze to chyba jednak jest szkodliwe dla zdrowia ;). A z cala pewnoscia dla portfela (ponad 30 E).
Ludzie strasznie to chwalili, robili jakies cudaczne testy na rownowage itp.. My jakas nie mielismy czasu tego przetestowac (a moze i szkoda..).
Z zewnatrz wyglada to na bardzo dobre placebo (niektore placeba w historii doslownie ratowaly ludziom zycie, wiec nie ma co zrzedzic)..
Tyle ze drogie placebo.. zbyt drogie ;)
pozdr,
Jasiek